Był właścicielem firmy przez 7 lat, wykonał usługę budowlaną jako podwykonawca dla generalnego i popłynął w długi. Podnosi się dzięki Żonie i lojalnym pracownikom. Sam jest jeszcze bankrutem, ale Żona otworzyła Firmę i razem teraz spłacają długi oraz uważnie podpisują umowy, lecz NIGDY już jako podwykonawca. Została podpisana ugoda oraz harmonogram spłaty.
Najważniejsze żeby nie unikać kontaktu z wierzycielem. Każda sprawa jest inna, ale rozwiązania te same. Negocjacja/Rozmowa/Ugoda